Nieporozumienia sąsiedzkie najlepiej rozwiązywać w sposób polubowny, ale nie zawsze przynosi to oczekiwany efekt. Co zrobić, jeśli właściciel lub lokator innego lokalu w budynku uporczywie zakłóca nasz spokój i nie reaguje na upomnienia? Niżej prezentujemy krótki przegląd przepisów prawnych, które mogą być przydatne w takiej sytuacji.
Jeśli którykolwiek z lokatorów narusza normy współżycia w nieruchomości określone w regulaminie porządku domowego, warto omówić ten problem ze wspólnotą mieszkaniową. Jako jednostka organizacyjna zrzeszająca wszystkich właścicieli lokali może ona próbować wpłynąć na osoby zakłócające spokój poprzez słowne lub pisemne upomnienia.
Należy bowiem pamiętać, że wspólnota mieszkaniowa nie posiada osobowości prawnej, dlatego nie może podejmować kroków prawnych przeciwko uciążliwemu lokatorowi. Mogą to robić jedynie osoby do niej należące, czyli właściciele mieszkań lub najemcy. Oznacza to, że tylko oni, w swoim imieniu, a nie jako wspólnota, mają prawo do wezwania Policji lub wytoczenia powództwa sądowego.
Na jakie przepisy prawa powołać się, występując przeciwko uciążliwemu sąsiadowi? To zależy od sytuacji i od tego, co konkretnie mamy mu do zarzucenia. Przyjrzyjmy się temu bliżej.
Uciążliwy sąsiad a Kodeks wykroczeń
Pierwszą ustawą, na którą możemy się powołać, jest Kodeks wykroczeń. Określa on konsekwencje, jakie grożą za popełnienie czynów społecznie szkodliwych.
Na ich liście znajduje się m.in:
- zakłócanie spokoju, o którym mowa w artykule 51. Należy pamiętać, że tym wykroczeniem jest nie tylko naruszanie porządku publicznego w nocy, ale także w ciągu dnia. Ponadto zakłócanie to, w rozumieniu Kodeksu wykroczeń, może odbywać się zarówno poprzez hałasowanie, jak i inne inne działania, na przykład takie, które wywołują zgorszenie. Kara przewidziana w tym przypadku to areszt, ograniczenie wolności lub grzywna wynosząca do 5000 zł.
- zaśmiecanie miejsc publicznych (art. 145). Wykroczenie to ma miejsce m.in. gdy sąsiad zaśmieca części wspólne nieruchomości lub jej otoczenie. W tej sytuacji kodeks przewiduje karę grzywny nie niższą niż 500 zł.
- nieostrożne postępowanie z ciężkimi przedmiotami lub płynami (art. 75). Mowa m.in. o sytuacjach, gdy ktoś wyrzuca ciężkie przedmioty przez okno lub przez balkon. Przepis ten może mieć również zastosowanie w przypadku wylewania na zewnątrz płynów lub wyrzucania nieczystości, np. niedopałków papierosów i śmieci. Kara przewidziana w tym przypadku to nagana lub grzywna do 500 zł.
- złośliwe niepokojenie lub wprowadzanie w błąd drugiego człowieka (art. 107). Dotyczy to wszystkich czynów o charakterze złośliwym, a więc najczęściej takich, które się powtarzają mimo próśb o ich zaprzestanie. W tej sytuacji kodeks przewiduje karę ograniczenia wolności, grzywnę nie wyższą niż 1500 zł lub naganę.
- zakłócanie transmisji danych prowadzonej przy użyciu systemu teleinformatycznego (art. 107a). Przepis ten ma zastosowanie w sytuacjach, gdy ktoś nagminnie podłącza się pod łącze internetowe sąsiada bez jego zgody i utrudnia mu korzystanie z niego. Kara przewidziana za to wykroczenie to ograniczenie wolności lub grzywna nie niższa niż 1000 zł.
- nieostrożność przy trzymaniu zwierzęcia (art. 77 i 108). Trzymanie oznacza posiadanie go w mieszkaniu lub na innym terenie, np. w ogrodzie czy na podwórku. Artykuł ten dotyczy sytuacji, w których zwierze stwarza zagrożenie dla życia, zdrowia lub mienia. Mowa tutaj np. o wyprowadzaniu psa bez kagańca lub smyczy, a także o wypuszczaniu go na zewnątrz bez nadzoru. W tym przypadku kodeks przewiduje karę grzywny do 1000 zł, ograniczenie wolności lub naganę.
Grillowanie na balkonie a ochrona przeciwpożarowa budynków
Jeśli sąsiad grilluje na balkonie lub na terenach przyległych do nieruchomości, można powołać się na § 4 ust. 1 Rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów. W dokumencie tym mowa o używaniu otwartego ognia, który stwarza zagrożenie dla budynku, oraz o innych czynnościach, np. paleniu tytoniu, mogących spowodować zapalenie się sąsiednich obiektów.
Zakaz immisji w Kodeksie cywilnym
Nie tylko Kodeks wykroczeń, ale także Kodeks cywilny, zakazuje zakłócania spokoju właścicielom innych nieruchomości, np. sąsiednich mieszkań znajdujących się w budynku wielorodzinnym. Artykuł 144 nakazuje wstrzymanie się od działań, które w sposób ponadprzeciętny łamałyby przyjęte normy społecznego współżycia. Kodeks cywilny stanowi więc, że właściciel ma prawo do swobodnego korzystania z lokalu, dopóki jego działania nie oddziałują negatywnie w sposób rażący na otoczenie.
Eksmisja uciążliwego sąsiada
Podobny nakaz jak ten w Kodeksie cywilnym zawarty jest także w Ustawie o własności lokali. Artykuł 13 mówi o obowiązkach właściciela lokalu – jednym z nich jest korzystanie ze swojej własności w taki sposób, aby nie utrudniać funkcjonowania właścicielom innych mieszkań. Jeśli zakłócanie spokoju i współżycia społecznego w budynku wielorodzinnym przybiera formy skrajne, to według tej ustawy (art. 16) wspólnota mieszkaniowa może w trybie procesu zażądać przymusowej sprzedaży lokalu w drodze licytacji. Warto jednak pamiętać, że taka procedura jest podejmowana przez sądy bardzo rzadko, ponieważ traktowana jest jako ostateczność. Poza tym właścicielowi, który straci mieszkanie, należy zapewnić lokal zamienny. Podobny zapis zawarty jest także w Ustawie o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu Cywilnego. Artykuł 13 stanowi, że lokator lub właściciel lokalu może wnioskować przed sądem o rozwiązanie stosunku prawnego uprawniającego innego lokatora do użytkowania mieszkania, jeśli w sposób rażący i uporczywy zakłóca on porządek domowy.
Oczywiście, w sprawach sąsiedzkich zastosowanie mają także przepisy Kodeksu karnego, jednak dotyczyć one będą najbardziej skrajnych przypadków. Ustawa ta reguluje zasady odpowiedzialności za przestępstwa, czyli za czyny bardzo poważnie zagrażające zdrowiu, życiu i mieniu innych osób. W ogromnej większości nieporozumień sąsiedzkich wystarczające więc będzie powołanie się na Kodeks wykroczeń i inne wyżej wymienione ustawy.